czwartek, 25 listopada 2010

Sezon świąteczny rozpoczęty!

Tak jak głosi tytuł posta rozpoczęłam sezon świąteczny. Dla mnie wiąże się to z masową produkcją wszelkich dekoracji bożonarodzeniowych. A ja to UWIELBIAM! Wybrałam się w tym tygodniu do kilku hurtowni zaopatrujących "maniaków" takich jak ja w przeróżne cuda. (Fotografie tych uroczych drobiazgów zamieszczę w niedalekiej przyszłości). Jutro wybieram się do następnych, ponieważ otrzymałam już kilka zamówień na świąteczne wieńce. So.. zabieram się do pracy!


To pierwszy twór. Głownie siano, a do tego dodatki: wstążka ecru z połyskiem, rafia, drewniane gwiazdki, anyż, białe perełki, dzwoneczki. Ot i wszystko. Barwy stonowane, raczej pastelowe, ponieważ preferuję takie w wystroju własnego poletka. W jasnych wnętrzach czuję się najlepiej. Wodze fantazji puszczę przy produkcji zamówionych stroików.

P.S. Jak widać wieniec wisi już w moim oknie. ;)

środa, 17 listopada 2010

Marilyn Monroe & Playboy.

Do stworzenia tego posta zainspirowało mnie kilka rzeczy:
- znaleziona jakiś czas temu w Internecie fotografia pierwszego numeru Playboya z boską Marilyn Monroe (z 1953 roku)
- zakup nowej wody toaletowej marki Playboy Play It Spicy (cudowny!)
- postać Marilyn tak w ogóle ;)
- oraz to, że dziś wynalazłam w sklepie (delikatesy Piotr i Paweł ;)) torbę na prezenty z jej fotografią. Torbę wykorzystałam w nieco inny sposób - od dziś będzie mi służyć jako pojemnik na biżuterię. I dlatego właśnie prezentuję Wam kilka zdjęć.

moja toaletka ;)

poniedziałek, 15 listopada 2010

Jesień w roli głównej.

Cóż.. jesień nigdy nie była moją ulubioną porą roku. Wiadomo, koniec lata, wakacji, czegoś co kojarzy mi się z beztroską, radością, ciepłem. Tymczasem jesień to deszcz, mgła, szybciej zapadający zmrok i.. spóźniające się pociągi. ;) W tym roku postanowiłam nieco inaczej podejść do sprawy. I - uwaga, uwaga - zaczęłam doceniać tę "smutną" porę roku. Barwy. Ostatnio oszalałam na punkcie wszelkich brązów, rudości, beżów.

P.S. Czy nie uważacie, że dużo rudych Pań ostatnio przemierza nasze ulice? Ja zauważyłam taką tendencję... ;)

poniedziałek, 1 listopada 2010

Coś jak Picasso...


Moja wczorajsza praca. Inspiracja oczywista - Picasso.
Technika wykonania mieszana. W drobnej części to decoupage, większość farba olejna.