środa, 2 marca 2011

Come back!

Wieki mnie tu nie było! Tzn. byłam, zaglądałam, czytałam, ale moja aktywność ograniczyła się głównie do przeglądania obcych blogów. Styczeń i luty to dla mnie miesiące martwe. Sesja, sesja i jeszcze raz sesja. Moje studia pochłaniają energię jak dementorzy szczęście. Ale, ale! UDAŁO SIĘ. Pięknie zdałam wszystkie egzaminy i przynajmniej przez najbliższych kilka tygodni mogę oddawać się temu co lubię! :)

Dziś postanowiłam spędzić popołudnie tak, jak nigdy go nie spędzam.. Rozwijałam się kulinarnie! ;-o
Efekt: faworki :)


20 dag mąki
3-4 łyżki gęstej śmietany (ja dodałam jogurt grecki)
3 żółtka
szczypta soli
1 łyżka spirytusu
cukier puder

SMACZNEGO!
(Szczególnie w jutrzejszy tłusty czwartek)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz