niedziela, 27 marca 2011

Sushi.






I efekt końcowy:


To było moje pierwsze własnoręcznie przygotowane sushi. Proszę o wyrozumiałość ;) W każdym razie było dość dobre - zniknęło z talerzy w błyskawicznym tempie :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz